Nie jest to wybitne kino, można ponarzekać trochę na wilkołaki (aczkolwiek zdecydowanie wolę takie, niż CGI), czy naciągane momenty w fabule ale charyzmatyczny bohater i niezła reżyseria sprawiają, że ogląda się to naprawdę nieźle. Ot, taki skromny horrorek nawiązujący trochę do filmów o wilkołakach z lat 80.
Czułem jakbym oglądał horror z lat 80tych. Niezły klimat, świetna muzyka (dawno nie zostawałem przy napisach końcowych), świetna gra aktorska głównego bohatera. Te oraz pomniejsze elementy wystarczyły, aby przykuć mnie do ekranu do końca. Film ma wady, jest okropnie naciągany, ale też specyficzny, co sprawia, że szybko...
więcejJak pamiętam "cień" to imię psa głównego bohatera. W obsadzie pisze że Raina gra "Cień" czyli psa? Czy coś mi umknęło? Myślałem że to był owczarek.