Jestem bardzo ciekaw czy gdyby nie wycofanie tego filmu z obiegu to stałby się kultowym. Dla mnie ta produkcja ma aurę filmików puszczanych na lekcjach wychowania do życia w rodzinie; czarne napisy na czarnym tle to totalne nieporozumienie, a drewniany dubbing postaci rodziców to poziom jasełek. Jednak największy dla...
więcejWykorzystanie lalek, których proporcje na ogół poddaje się idealizacji, było ciekawym rozwiązaniem. To właśnie takie "ideały", jakie reprezentują zabawki czy postaci w bajkach o nieskazitelnej urodzie, mają duży, o ile nie największy wpływ na rozwój zaburzeń odżywiania. W końcu już od dziecka wiele kobiet (i nie tylko)...
więcejUważam, że film ma sporo wspólnego z Requiem dla snu, albo raczej na odwrót. Być może stąd, z filmu Haynesa, czerpano co niektóre pomysły. Chodzi mi o klimat, podobne napięcie, pewną teledyskowość, albo choćby te klaustrofobiczne ujęcia z telewizorem.
Silnym dla mnie występującym symbolem są użyte lalki - dla mnie...
podczas gdy w stanach zachwyconych ameryki północnej trwa zażarta pogwarka na temat zakąpielówkowanego plastikowego mikrowyposażenia człekokształtnych laleczek z tworzywa sztucznego todd your haynes pierwszy idzie jeszcze dalej wpisując kena i barbie w konkretnie pokrzywiony obraz pogrobowej glątwy - na przykładzie...