To jest taki francuski Ewan McGregor. Tak oceniam ze względu na różnorodny dobór repertuaru, na odważne role i tego typu eksperymenty. On ma to, co lubię u aktorów, pewną nieprzewidywalność, czeka się na następne jego kreacje, zaskakuje.
Przyznaje się nie widziałam wielu jego filmów, ale na 'Pianistce' siedziałam wbita w fotel, zupełnie zafascynowana jego grą, i choć przez niektóre sekwecje robiło mi się po prostu nie dobrze, co przyznaje, zostałam do końca ! Myślę, że z upływem lat Benoit będzie jeszcze większy i większy, jeszcze nie raz o nim usłyszymy. Poza tym - ten głos, ten akcent !