Niesamowita kreacja... Dawno tak się nie bałam postaci w filmie. Tym bardziej, że film bardzo stary. Co prawda, pewnie na sposób grania Becka miała wpływ śmiertelna choroba..
to prawda, ciary mnie przechodzą jak przypomnę sobie jego rolę w duchu. Prawdziwy autentyzm. swoją drogą to się nazywa prawdziwe aktorstwo, żeby zagrać demona będąc chorym na raka żołądka.