Wiecie co, ale ja serio liczyłem, że on się rozwiedzie. Ostatecznie kiedy był wątek z jej chorobą to liczyłem, że zacznie serio umierać a nie cudownie zdrowieć.
Ale ona nie zdrowieje "cudownie". Jest cały czas chora śmiertelnie, szuka leczenia za granicą (odc.3/4). Główny bohater pewny tego, że żona, (jeszcze w pierwszych odcinkach nieznośna ) i tak umrze, postanawia do czasu jej śmierci z nią być. Jednak już w odcinku 3 i4 widzimy że uczucie jednak w obu sercach tli. No cóż teraz czekam na kolejne odcinki żeby zobaczyć czy uda im się odbudować małżeństwo;)